Uwielbiam spódniczki z baskinką, według mnie są bardzo kobiece, gdyż dzięki falbankom sylwetka nabiera odpowiednich kształtów, talia wydaje się smuklejsza a biodra pełniejsze.
W dzisiejszym poście pokaże jak w dosyć łatwy sposób przerobić za dużą spódnicę na baskinkę.
Potrzebne materiały
za duża, bądź za długa spódnica,
maszyna do szycia
nożyczki
szpilki
Pierwszym
krokiem do stworzenia ciekawej baskinki jest skrócenie posiadanej
spódnicy. W tym celu odmierzamy interesująca nas długość i zaznaczamy
mydełkiem krawieckim, a następnie odcinamy.
Odcięty materiał zostanie przeznaczony właśnie na baskinkę. Dzielimy go
na dwie części. Ponieważ dół jest już obrębiony, obszywamy jedynie
górną część paska i robimy zakładki w równych odstępach. Najlepiej użyć
do tego szpilek, a następnie przeszywamy je na maszynie. Falbanki do
naszej baskinki są już gotowe.
Na spódnicy zaznaczamy
szpilką lub ołówkiem o ile cm musisz ją zwęzić. Należy bardzo dokładnie
się zmierzyć, żeby baskinka ładnie się układała i nie odstawała.
Odkręcamy
spódnicę na drugą stronę i zaznaczamy linię wzdłuż której będziemy
szyć. Jeśli spódnica ma podszewkę, w trakcie szycia podciągamy ją do
góry, żeby nie przeszkadzała.
Jednym
z ostatnich kroków będzie przyszycie suwaków do zwężonej spódnicy a
następnie do falbanek. Jest to nieco kłopotliwe, dlatego najpierw
najlepiej przypiąć te elementy szpilkami, potem przyszyć je ręcznie i
dopiero na koniec użyć maszyny.
Baskinka gotowa!
piątek, 17 maja 2013
środa, 10 kwietnia 2013
Kolorowe koszulki do małych słodziaków:)
Dzisiaj zaprezentuję koszulki, które stworzyłam w prezencie dla wspaniałych dzieciaczków mojego rodzeństwa.
Pierwsza dla wielkiego wielbiciela aut wszelakich, a przede wszystkim Zygzaka Mqueena:)
Druga dla fanki Goofego :
Ostatnia zaś dla najmłodszego członka rodziny -Patrysi:
Dzieci były bardzo zadowolone z prezentów, a ich uśmiech sprawił, że warto było poświecić chwilę czasu na ich przygotowanie:)
Pierwsza dla wielkiego wielbiciela aut wszelakich, a przede wszystkim Zygzaka Mqueena:)
Druga dla fanki Goofego :
Kolejna dla wielbicielki kucyków- Natalki
Ostatnia zaś dla najmłodszego członka rodziny -Patrysi:
czwartek, 4 kwietnia 2013
Koszula z morelowymi wstawkami
Niedawno wpadłam na pomysł, by nieco odmienić zwykłą białą koszulę, w której nie chodziłam. Chciałam nadać jej mniej formalnego charakteru, poprzez dodanie kolorowych wstawek. Stwierdzić, że ciekawiej wyglądałaby gdyby zapinała się pod samą szyją, a nie jak pierwotnie posiadała spory dekolt. Z za dużej o kilka rozmiarów koszul kupionej w sh wycięłam pasek przy guzikach oraz kołnierzyk. Tu i ówdzie podocinałam, poprzerabiałam, przyszyłam i oto efekt:
sobota, 23 marca 2013
Biżuteryjne kołnierzyki
Z uwagi na brak czasu, dawno nie dodawałam nic nowego, a gotowe projekty czekają tylko na wykonanie im zdjęć:) Dzisiaj pokażę dwa przygotowane już kilka miesięcy temu kołnierzyki. Oba wykonane zostały z kawałka czarnego skórzanego materiału.
W pierwszym zostały zszyte boki i poprzyszywane ozdobne kamienie.
Drugi ozdobiony został jedynie złotą gwiazdeczką z ćwieków oraz doczepiony został do niego złoty łańcuszek.
W pierwszym zostały zszyte boki i poprzyszywane ozdobne kamienie.
piątek, 1 marca 2013
Różyczkowa torebka:)
Na jedno z wesel potrzebowałam czarnej, ciekawej torebki. Postanowiłam, że nie będę powiększała swojej i tak dość obfitej kolekcji o kolejną sztukę, którą użyje raz czy dwa, dlatego chciałam wykonać ją sama. Znalazłam zwykłą, prostą torebeczkę i ozdobiłam ją różyczkami z czarnego aksamitu oraz złotym suwakiem. Różyczki formowałam, zszywałam u dołu, a następnie po kolei przymocowywałam do torebki. Suwak natomiast przykleiłam za pomocą kleju na gorąco.
piątek, 15 lutego 2013
Mała rzecz a cieszy:)
Niedawno na dnie szafy wyszukałam koszulę w kolorze pastelowego różu. Pomyślałam, że na zbliżającą się wiosnę( mam nadzieję, jak najszybciej) będzie jak znalazł. Musiałam ją nieco zwęzić, jednak jeszcze czegoś mi brakowało. Postanowiłam ozdobić ją delikatnymi perełkami, które nadały jej subtelności.
czwartek, 7 lutego 2013
szyderczy Muttley
Kilka dni temu na specjalne życzenie Pana T. wykonałam taką oto koszulkę i co najważniejsze efekt bardzo go zadowolił :)
Najpierw naszkicowałam postać ołówkiem,
a potem już poszło z górki
Na zakończenie zrobiłam kontury oraz delikatne cieniowanie.
Całość utrwaliłam poprzez kilkukrotne przeprasowanie gorącym żelazkiem.
Najpierw naszkicowałam postać ołówkiem,
a potem już poszło z górki
Na zakończenie zrobiłam kontury oraz delikatne cieniowanie.
Całość utrwaliłam poprzez kilkukrotne przeprasowanie gorącym żelazkiem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)